sobota, 5 lipca 2014

Kolejne dni na statku

Nuda, nic się nie dzieje... woda, woda, woda. Czasami jakiś statek na horyzoncie. Buja podobno nie za mocno, ale na tyle wystarczająco, że nie ruszam się z łóżka bez potrzeby.
W nocy z 30.06/1.07 buja tak dobrze, że zaczynam wspominać meblościankę mojej siostry, która to meblościanka do zamykania łóżka miała specjalne pasy trzymające pościel.
Rano morze nieco się uspokaja i dzień mija bez większych stresów. Z atrakcji dziś był wykład o łowiectwie - sporo nowych wiadomości. O 15 podobno widać było 2 wieloryby. Woda za burtą ma już zupełnie inny kolor niż ta w Bałtyku. Dziś w nocy 1/2 ostatni raz zajdzie słońce - będzie to miało miejsce około 3 nad ranem. O 2 w nocy mamy mijać platformy wiertnicze, ale chyba nie będę się zrywać żeby łapać zasięg telefonu. Jutro po 14 powinniśmy już być za kołem i później już tylko ostatnia prosta trwająca jakieś dwa dni.

2.07 o godzinie 10:26 przekraczamy koło - 66° 33.270 N - tak daleko na północ jeszcze nie byłam. Przy obiedzie dziś zachwyt - ogórkowa i gołąbki. Bujamy się nieźle na boki, więc nie da się nalać więcej niż 2 chochelki. O 16:30 w ramach umilania sobie czasu idziemy zwiedzać sterownię i silnik. Dowiadujemy się, że pali 4,5 tony na dobę czegoś, co nazywa się marine oil i jest lżejsze od diesla. Następnie zwiedzamy na dziobie odsalarkę osmotyczną i oczyszczalnię ścieków. Oblałam się zimnym potem kiedy stojąc obok tego usłyszałam huk i trzask - wiadomo, ktoś wyżej spuścił wodę a ja już miałam wizję bardziej tragiczną. Planowane wejście do Hornsundu - piątek, 4.07, 22:00. Zobaczymy jak szybko uda mi się udostępnić historię rejsu :)

3.07 był bardzo długim dniem z dość mocnym bujaniem. Nie da się spać zupełnie!

4.07 - nareszcie widzimy Spitsbergen! Emocje nie pozwalają spać, oglądamy Orki, jest cudnie. Szkoda tylko, że pogoda nie dopisuje. O 1:30 docieramy do Hornsundu i zaczyna się zabawa w rozpakowywanie statku...

1 komentarz:

  1. Moja meblościanka, proszę szanownej pani, nosiła piękną nazwę: półkotapczan :)

    OdpowiedzUsuń