poniedziałek, 20 października 2014

Zamigotał świat tysiącem barw...

   ...słońce świeci nocą księżyc za dnia. Tfu! Wróć. Słońce jeszcze świeci, księżyc i za dnia bywa. A dnia z każdą chwilą mniej. Za 8 dni ostatni raz wzejdzie u nas słońce. A kilka dni później zapadnie noc. Długa noc trwająca aż do 12.02 kiedy to pierwszy raz po ponad 3 miesiącach znowu zobaczymy słońce. Ale jeszcze jest i dostarcza nam barwnych widoków!

Brzydal na porannym spacerze


Słońca poboczne

   Zorze - z każda nocą więcej ich na niebie. Wczoraj rozświetlały momentami dosłownie całe niebo! Ale te najmocniejsze ciągle przed nami.

fot. Wituś


   Kartki - produkcja trwa. Mam nadzieję, że wyprodukuję do przylotu helikoptera odpowiednią ilość. Poniżej kolejna seria:


   Zima chce już zawitać na dobre - ostatnio spadło 17 cm świeżego puszku. Aż nie mogłam się powstrzymać i wyciągnęłam biegówki.

Zima zagościła wszędzie

   Tylko Ragna ma mieszane uczucia co do śniegu:


   Wczoraj obchodziliśmy kolejne urodziny - tym razem świętował Wojtek. Święto zaczęliśmy punktualnie o 00:00! Imprezy w kuchni są najlepsze.





   Dzięki imprezie i koledze z Estonii (Timo Palo), na TOP jesiennej listy przebojów trafia ten oto utwór:
   Lisy też o nas nie zapomniały i w zasadzie każdego dnia można je spotkać w okolicy Stacji.





   Na koniec najważniejsza sprawa. W Stacji pojawił się (dzięki Konradowi), tak długo wyczekiwany miś. Cudny miś:





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz