Niepostrzeżenie nastał wrzesień. Naprawdę nie wiem kiedy minęły dwa miesiące na Stacji, kiedy skończył się dzień polarny i z każdą chwilą przybywa nam nocy. Wraz z zachodzącym słońcem pojawiają nam się wokoło piękne barwy. O ile oczywiście tylko pogoda na to pozwala, bo ostatnimi dniami zrobiło się szaro i deszczowo. Tak czy inaczej - widać już oznaki nadchodzącej jesieni. Ptaków mniej, renifery zrzucają scypuł, roślinność zmienia kolor na jesienną. Liczę, że niedługo pojawią się pierwsze zorze - nie mogę się doczekać. A tymczasem - kilka kolorów:
|
Ragna |
|
Yuki |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz