Jak już wcześniej pisałam, wrzesień to czas, kiedy pojawiają się pierwsze wschody i zachody słońca, a także zapada ciemność. Pojawiają się typowe dla wschodu i zachodu słońca kolory na niebie. My jednak najbardziej czekamy na zorzę. Z racji, że statek się opóźnia, to może i fragment letniej ekipy będzie miał szansę zobaczyć to zjawisko. Tymczasem musimy zadowolić się takimi widokami:
Noce powoli robią się już chłodne. Dziś w nocy nawet na kałużach pojawiła się cienka warstwa lodu. Ale za dnia możemy się jeszcze cieszyć pięknym słońcem i widokami.
Ze spacerów niezmiernie cieszą się również nasze stacyjne futrzaki:
Joł! Jestem Brzydal ;) |
Chłodzenie łapek według Ragny |
Relaks na plaży |
A byłam takim normalnym pieskiem |
Tylko gęsi chyba nie wycelowały we właściwy zbiornik wodny:
Za to Krzysiek znalazł nową, duuuużą zabawkę :)
Siedź!! ;) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz