środa, 4 marca 2015

Norwedzy z wizytą, czyli jak zobaczyliśmy ludzi po kolejnych trzech miesiącach

   Wczoraj kolejny raz odwiedził nas ksiądz Marek Michalski i pastor Leif Magne Helgesen. Wraz z nimi przybyło kilku innych zacnych gości oraz piloci, a także dostawa warzyw i owoców oraz POCZTA!! Kartki na Boże Narodzenie dotarły dopiero wczoraj, ale grunt, że dotarły :)
   Wizyta jak zwykle zaczęła się od kawy/herbaty, następnie udaliśmy się na Wilczka, gdzie ksiądz Marek odprawił mszę.


   Następnie udaliśmy się na Stację, gdzie na gości czekał już gorący poczęstunek. A później... Uwierzcie - nie wyglądali na takie możliwości:



   Później jak zwykle - zwiedzanie Stacji. Bo co innego zobaczyć na obrazku, a co innego na żywo. Wizyta - jak każda - szybko dobiegła końca. Odprowadziliśmy gości do helikoptera - zakradając się oczywiście na chwilę do środka. I... odlecieli.








   A potem rzuciliśmy się do rozpakowywania poczty :) Paczki, kartki - czego tam nie było! Taka gwiazdka raz jeszcze!



   Kolejne wydarzenie, które wywróci nasz mały światek do góry nogami, to przyjazd pierwszych wiosenników -  już pod koniec marca!

   P.S. Dziś przez lornetkę oglądaliśmy morsa odpoczywającego na lodzie.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz