poniedziałek, 1 lipca 2019

TriDream, czyli dwa tygodnie podsumowań z triathlonowych przygotowań i inne atrakcje

   Jak niektórzy z Was wiedzą - jakiś czas temu postanowiłam udowodnić (głównie sobie), że triathlon wcale nie jest taki straszny i to się da zrobić. Z czasem jednak przyszła myśl, że nie tylko da się to zrobić, ale można to zrobić lepiej! Oczywiście plany - planami a życie swoje. Sezon na stoku i wyjazdy na Stację nie ułatwiają życia, a już tym bardziej regularnych treningów. Tak - wiem - wymówki są najlepsze. Zaczęłam od zmiany roweru po poprzedniej Wyprawie. "Biała strzała" zmieniła nieco moje postrzeganie kolarstwa. A już totalna zmiana nastąpiła po odpowiednim zgraniu nas ze sobą. Do tego - jeśli ktoś wcześniej zdążył wyczytać- przyczynił się Wojtek Marcjoniak ( BG Fit Studio ). Postanowił się także przyczynić do dalszych zmian w moich kolarskich zmaganiach i na razie tylko podczas jednego treningu miałam mordercze przemyślenia na jego temat.

   Chwilę później do mojego TriDreamu dołączył Piotrek Suchenia ( run-passion ), który wspiera moje zmagania z bieżnią ruchomą. Niestety w zasadzie tylko tym biegowo będę dysponować przez najbliższy rok. Nie licząc sporadycznego biegania na kawałku plaży przy odpływie.

   Gorzej z treningiem pływackim. Zostają tylko gumy :( Tak czy inaczej mamy za sobą pierwszy tydzień "we troje" :D


   
   Tymczasem dziś Stację opuściło pierwsze 5 osób, tzw "letników", czyli tych, którzy na krótko wpadają tu latem. Marzena, Veronika, Edek, Tomek i Jan byli u nas 10 dni i odpłynęli dziś do LYR na pokładzie "Magnusa Zaremby". Ten sam "Magnus" za kilka dni wróci do nas z kolejnymi gośćmi i przywiezie pierwszą w tym roku pocztę - mam nadzieję. A co do poczty - często słyszę pytania czy można do nas wysłać kartkę, paczkę itp. Jasne, że można. Prędzej czy później dojdzie - raczej później. Adres:

Polish Polar Station Hornsund
9171 Longyearbyen, Svalbard
Norway

 Oczywiście wcześniej piszemy imię i nazwisko szczęśliwca, do którego paczka ma trafić. W innym wypadku wszystkie paczki bez konkretnego adresata przechwytuję ja :)

 Jak zwykle na koniec kilka widoczków z ostatnich dni:









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz