środa, 2 sierpnia 2017

Polar Row - o wioślarzach, którzy dotarli na Spitsbergen

   Tak, tak - to nie żart. Oni naprawdę przypłynęli do nas wiosłując! Wiosłowali dzień i noc przez 7 dni. Na zmiany oczywiście - trzech panów wiosłowało, a dwóch w tym czasie odpoczywało. Panowie w różnym wieku, z różnych zakątków świata. Nawet Polak się trafił. A konkretnie:
- Fiann Paul (Islandia, ale nurodzony w Polsce),
- Tathagata Roy (Indie),
- Jeff Willis (Wlk. Brytania),
-  Carlo Facchino (USA),
- Tor Wigum (Norwegia).

   Panowie nie dość, że przywiosłowali, to pobili kilka rekordów Guinessa:
- pierwsi, którzy przepłyną wiosłując otwarte wody Oceanu Arktycznego z południa na północ,
- osiągną największą prędkość łodzią wiosłową w Arktyce,
- dotrą łodzią wiosłową do najdalej położonego na północ równoleżnika,
- będą pierwszymi, którzy przewiosłują otwarte wody Arktyki z południa na północ i z północy na południe,
- oraz będą najliczniejszą załogą wioślarską w Arktyce.
Udało się! Co więcej - rekord prędkości, który dotychczas wynosił 0,9 węzła/h został przez panów wyśrubowany do... 2,4 węzła/h!
   Załoga po krótkiej wizycie na Stacji ruszała dalej do Longyearbyen, gdzie wymieni się część załogi. Między innymi na pokład wsiada Alex Gregory - wioślarz, podwójny złoty medalista olimpijski (z Londynu i Rio) i czterokrotny mistrz świata. A po co wsiada? Bo panowie nie kończą rejsu tylko płyną dalej - na Islandię :)
   Trzymajcie kciuki i podglądajcie trasę załogi:























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz