Gdzieś mi się dziś wyświetliło,
że jest Międzynarodowy Dzień Siostry. Hmmm – sprawdziłam w kalendarzu, ale
wychodzi mi, że jednak chyba czerwiec. Ale jak już jesteśmy przy temacie
siostry, to co to właściwie jest ta siostra?
Otóż siostra, to takie stworzenie,
które przez pierwsze lata świadomego życia (w sensie momentu, do którego da się
sięgnąć pamięcią), jest okropnie denerwującym dodatkiem do dzieciństwa.
Awantury, bijatyki i inne złośliwości są na porządku dziennym. I wypominanie,
że „gdyby nie ja to by Cię tu nie było”! Poniekąd coś w tym jest, bo jak głosi
legenda – któregoś pięknego dnia Magda wróciła z przedszkola z płaczem i
rzekła: „ Bo wszyscy mają braciszków i siostrzyczki a ja mam tylko
miiiiisiaaaaa” Ok – był to jakiś początek mojego istnienia jednak moim zdaniem
większą rolę odegrała matka z ojcem :)
Z biegiem lat pogląd na siostrę
się zmienia – choć bieg czasu bywa różny, a różnica wieku robi swoje. Okazuje
się, że ta siostra to jednak przydatna jest – można pożyczyć ciuchy, skorzystać
z nabytej przez siostrę wiedzy szkolnej i życiowej – oczywiście gdy siostra jest starsza, bo taki
właśnie przypadek rozpatruję. W druga stronę się nie znam J Oczywiście siostra ma
fajnych kolegów, którzy czasami poświęcą wiele dla młodszej siostry żeby zaprzyjaźnić
się z tą starszą :D Och jak bezczelnie to można wykorzystać! Chyba, że w tym
czasie dla siostry ważniejsza jest kariera sportowa i potencjalni koledzy
szybko się poddają L
Potem siostra zdobywa prawo jazdy
– a to otwiera kolejne możliwości – może nauczyć młodszą prowadzić samochód. Sorry matka – tak było
;)
Następnie siostra wybywa na
studia. Co robi młodsza? Przy pierwszej okazji pakuje się w pociąg i jedzie
odwiedzić siostrę w akademiku!! Studenci – tacy dorośli, poważni. Tylko czemu
wszyscy czytają Harry`ego Pottera??!! Może jednak nie są tacy dorośli jak mi
się wydaje. Zweryfikowałam to potem na swoim pierwszym roku studiów –
zdecydowanie nie byliśmy dorośli! Siostrzane studia to również czas pojawienia
się nieco szerzej telefonów komórkowych. Czy ktoś jeszcze pamięta, że w Erze
pierwsze 5 sekund było za darmo w tym czasie? My pamiętamy doskonale, bo tymi 5
sekundówkami potrafiłyśmy rozmawiać godzinami :D Matkę szlag jasny trafiał na dzwoniący
bez przerwy telefon. A potem zlikwidowali 5 sekund – czujemy się winne… Ale
wiadomo – na studiach z finansami bywa ciężko, więc jakoś sobie trzeba było
radzić!
Siostra kończy studia i zaczyna
karierę w zupełnie innym kierunku a tymczasem na studia ruszam ja. Ok – żeby nie
było – karierę zawodową Magda zaczęła już na studiach. Jak mówiłam pogląd na
siostrę z wiekiem się zmienia i można pojechać razem na przykład na narty czy
inny urlop.
Studia się kończą, kariery się
toczą, a matka rwie włosy z głowy, że dzieci nie poszły pracować w wyuczonym na
studiach zawodzie. Ale powiedzmy sobie szczerze – lepiej, że poszłyśmy w innym
kierunku :D
Dochodzimy do aktualnego momentu
życia. Dzieli nas chwilowo kawał świata, ale nie przeszkadza to w utrzymywaniu
kontaktu i dzieleniu się wzlotami i upadkami. Nie jesteśmy typowymi siostrami,
które będąc w naszym wieku pewnie by się wymieniały poglądami na temat
wychowania dzieci ( a nie psów), chorób dzieci ( a nie doznanych kontuzji),
planów na urlop ( a nie rozplanowywania startów w różnych zawodach pod dostępny
urlop) itd., itd. Może przyjdzie taki dzień gdzie zadzwonię do siostry i powiem
– dziecko Ci podrzucam na parę godzin! I psa! Będzie wtedy musiała stawić czoła
takiemu zadaniu i aż mnie skręca ze śmiechu na samą myśl :D
Podsumowując – dbajcie o swoje
siostry, bo mimo wszelkich nieporozumień – są podporą w lepszych i gorszych chwilach.
A teraz trochę historycznych
obrazków:
Brenna - bardzo dawne czasy |
Brenna ponownie - przedzielone Korą żeby się nie żarły. Pies łagodzi obyczaje! |
Bardziej współczesne - pierwszy wypad na narty. Na Skrzyczne konkretnie. |
To chyba moje ulubione :D |
Dogorient Fryszerka! |
Punkt kontrolny o nazwie "Góra Perchalukowa" |
Przed startem w Szcepocicach Rządowych |
Rodzinnie na szczycie |
A tutaj przed Orlen Warsaw Marathon w wersji dla pierdół, czyli 10km |
Siostra dzięki siostrze poznaje nowe dyscypliny sportu |