Oj dużo, dużo wydarzyło się przez ten miesiąc z kawałkiem. Czas z jednej strony płynie wolno, a z drugiej - mam wrażenie, że od 7.06 to minął już przynajmniej rok.
Stacja opanowana już przez 44. Wyprawę w całości. Zaczęliśmy zimowanie. Choć na razie trudno nazwać to zimą, choć śnieg jeszcze leży nawet przy samej Stacji.
Pod koniec miesiąca oraz w sierpniu spodziewamy się sporej wymiany gości. W międzyczasie planujemy zakupy na sierpniowy statek, bo to ostatnia możliwość dużego transportu przed czerwcem przyszłego roku. Później tylko drobiazgi helikopterem, a i to maksymalnie 3 razy w czasie naszego pobytu tutaj.
Nie jest łatwo przewidzieć potencjalne rzeczy, które mogą się zepsuć, ilośc jedzenia, środków czystości i wielu, wielu innych.
A teraz fotograficzny skrót!